Data publikacji - 20.03.2007 rok
Parrish & Gurvitz
Zdjęcie pochodzi z strony www.paulgurvitz.com i umieszczono je za
zgodą Paula Gurvitza
Na wznowienia kompaktowe wielu płyt, wydanych na przełomie lat 60/70, musieliśmy czekać wiele lat. Niektóre z nich nadal są niedostępne. Pozostaje
ponadto, spora ilość nagrań z tamtego okresu, które zostały odrzucone przez wydawców. Właśnie w tej grupie zdarzeń, mieszczą się dokonania Briana
Parrisha i Paula Gurvitza czyli duetu Parrish & Gurvitz. Za datę narodzin zespołu należy uznać połowę roku 1971, jakkolwiek sami muzycy znali się od
wielu lat. Do pierwszego spotkania obu, doszło w 1963 roku w Ilford, kiedy to Brian Morris odwiedził salon fryzjerski prowadzony przez Paula Anthony
Curtisa.To przypadkowe spotkanie zaowocowało wieloletnią przyjażnią oraz decyzją o próbie wspólnej działalności muzycznej, gdy okazało się, że obaj
amatorsko grają na gitarach i marzy się im kariera estradowa. Dzięki ojcu Paula, który był impresario muzycznym, utworzona przez nich grupa The
Londoners, wyjechała do Francji i Niemiec, by grać na potańcówkach w bazach stacjonującego tam wojska amerykańskiego (1964r.). Zatrzymajmy się
jednak na chwilę, by uporządkować pewne fakty biograficzne. Otóż w tym czasie B.Parrish posługiwał się swoim prawdziwym nazwiskiem Morris.Tuż
przed poznaniem Paula, grał w miejscowym zespole The Titans (1962r.). Do zmiany nazwiska na Parrish doszło dopiero w roku 1969. Natomiast Paul w
okresie lat 60, posługiwał się nazwiskiem swego ojca, Samuela Curtisa. Dopiero w 1971 roku, za namową Briana Parrisha i Georga Martina producenta
płyty Parrish & Gurvitz, powrócił do swego prawdziwego nazwiska Gurvitz. Po powrocie z Niemiec i Francji, również dzięki Samuelowi Curtisowi,
muzycy utworzyli grupę akompaniującą Gene Vincentowi czyli Gene Vincent Band. Początkowo grali w Londynie i okolicach, by wiosną 1965 roku
ponownie, jako The Londoners, wyjechać do Niemiec. Koncertowali wspólnie z Remo Four, Cherokees, King Size Taylor and the Dominoes. Tam też
nagrali swą pierwszą płytę, singiel "That's my disire", pod patronatem Star Club z Hamburga. Po powrocie z Niemiec (jesień 1965), muzycy decydują się
na zmianę nazwy grupy na The Knack. Ich menażerem zostaje ojciec Paula, Samuel Curtis. Zespół The Knack istniał do drugiej połowy 1967 roku,
jednak Brian Morris, opuścił zespół wcześniej, w XII 1966, w wyniku rozbierzności zdań pomiędzy nim a resztą zespołu. Chodziło o koncerty w okresie
Świąt Bożego Narodzenia, przeciwko którym był Brian. Zespół The Knack w czasie swej działalności nagrał siedem singli. Po rozpadzie grupy dalsza
działalność Paula Curtisa to: Electro Gun (rok 1967), The Gun (1968 do 1971) i Three Man Army (1971). Natomiast Brian Morris po odejściu z The
Knack, wstąpił do popularnej wtedy grupy New York Public Library (NYPL), która powstała na bazie zespołu Cherokees. Występował z nią do sierpnia
1969 roku, kiedy to podjął decyzję o odejściu i rozpoczęciu kariery solowej. To właśnie wtedy zdecydował o zmianie nazwiska na Parrish. Muzyk
podpisał wstępny kontrakt z United Artist, który zaowocował wydaniem 31.10.1969 roku singla "In good time / I wanna go to sleep". Niestety płyta nie
odniosła większego sukcesu. Do ponownego spotkania obu bohaterów tej strony, doszło w połowie roku 1971. Pozwoliłem sobie zadać pytanie obu, jak
doszło do ponownego spotkania i utworzenia Parrish & Gurvitz. Odpowiedż Paula Curtisa była ... krótka, treściwa i dosadna, także musiałem poddać ją
"małej cenzurze". Kwintesencje jego wypowiedzi można przekazać zdaniem: "Niewiele pamiętam z tamtego okresu". Nieco bardziej wylewny był Brian
Parrish: "Narodziny P&G, miały początek w chwili podpisania przeze mnie kontraktu z Lou Reiznerem, który miał być producentem mojego solowego
longplaya. Lou był znany z organizacji licznych koncertów m.in. P.Townsenda, albumu "Tommy". Lou udostępnił mi swoje mieszkanie w czasie kiedy
pojechał do US załatwiać jakieś sprawy dotyczące Richie Havensa. Tam pracowałem i przygotowywałem dema moich piosenek do płyty. Wtedy właśnie
spotkałem Paula. Nie pamiętam gdzie. Może w jakimś klubie?". W tym miejscu przerwę wspomnienia Briana, by uzupełnić pewne fakty biograficzne.Tuż
po rozpadzie The Gun (wiosna 1971) bracia Curtis, Adrian i Paul podpisali kontrakt również z Lou Reiznerem, na nagranie kolejnej płyty. Do tworzonego
przez siebie zespołu doakoptowali perkusistę Mike Kellie, który grał wcześniej z Locomotive, VIP, Art, Spooky Tooth, Ball. Zespół nazwano Three Man
Army i nagrał on początkowo jedną płytę, LP "A Third of a Lifetime" która ukazała się nakładem Pegasus w sierpniu 1971 roku. Według informacji z płyty
wynika, że zespołowi w trakcie nagrania pomagali: Buddy Miles na perkusji i Brian Parrish na gitarze. Jednak tuż po nagraniu tej płyty Adrian Curtis, za
namową Buddy Millesa opuszcza zespół i wyrusza z nim na serię koncertów do US. Jak wspomina Brian Parrish okres nagrania tej płyty: "Nie pamiętam
bym wspomagał Three Man Army". Powróćmy jednak do wspomnień dotyczących spotkania Briana i Paula: "Pogadaliśmy, powspominaliśmy. Paul w tym
czasie rozstał się z bratem, Adrianem. Zaprosiłem go do wspólnego muzykowania w domu Lou. Szło to nam dość dobrze. Kiedy Lou wrócił ze US, obaj z
Paulem, zakomunikowaliśmy mu że chcemy nagrać płytę jako zespół. Na co on przystał. Nagraliśmy wstępny materiał. Póżniej jednak doszło do zmiany
producenta. Nasz kontrakt z Lou odkupił, George Martin. Miał on bardzo duży wpływ na płytę. Ponownie musieliśmy nagrać cały materiał. Prawie połowa
utworów, nie podobała się Martinowi, musiliśmy więc nagrać dodatkowe utwory. Jedna czy dwie piosenki odrzucone przez Martina znalazły się póżniej
na naszym drugim albumie".Wstępne nagrania, przed przejściem do G.Martina, odbyły się w Island Studios w Londynie. W tym czasie grupa podpisała
kontrakt z kanadyjską grupą impresaryjną, AHED Barry Authors, którzy zdecydowali o prezentacji dokonań P&G, nowo powstałej agencji A.I.R London
Company, której jednym z założycieli był George Martin, były producent Beatlesów. G.Martin doprowadził do ponownego nagrania materiału muzycznego
tym razem pod jego okiem, w AIR Studio, Londyn. Tym razem muzycy poprosili o pomoc perkusistę, Mike Kellie (Three Man Army). To w tym czasie
pod wpływem Briana Parrisha i Georga Martina, Paul zmienia nazwisko na Gurvitz. W dniu 26.09.1971 roku, jeszcze przed ukazaniem się płyty, rozpętała
się "burza medialna". Otóż tego dnia, w "SUNDAY MIRROR" T.Barrow, nazwał nowych podopiecznych G.Martina, następcami Beatlesów (oryginalny
tytuł atykułu: "The NextBeatles"). Od tej pory muzycy zostali wręcz rozchwytywani przez prasę i TV. Jednak głównym tematem rozmów z mediami była
nie tyle muzyka, co sprawa ... G.Martina, Beatlesów i roli P&G w tej sytuacji. Ostatecznie longplay wydany został przez oddział EMI Records, firmę
Regal Zonophone SRZA 8506 (wydanie brytyjskie z czerwonym labelem, wydanie na kontynencie europejskim z czarnym labelem), 08.11.1971 roku
(żródło: NME 27.11.1971)




SIDE A
1. Another time, Another day / Take what you want (Gurvitz)
2. It's a shame (Parrish)
3. Libra (Parrish)
4. I've got time (Gurvitz)
5. Janine (Parrish)
SIDE B
1.Dozy Gwen (Gurvitz)
2. Why (Parrish)
3. As if I where blind (Gurvitz)
4. More than life (Parrish)
5. Loving you (Parrish)
W Francji płyta wydana była przez Regal Zonophone, pod nieco innym numerem C 064 92.960. Również w Niemczech, płyta wydana była przez HorZu
pod numerem SHZE 345. Okładka wydania niemieckiego różniła się nieco od oryginału, obecnością na przedniej stronie koperty, nazwy zespołu i logo
wytwórni.



Pomimo promocji (TV, prasa) płyta nie sprzedaje się dobrze. Grupa praktycznie nie koncertuje (nie licząc występów w TV). Kolejnym krokiem muzyków
i ich menażera była próba podbicia rynku amerykańskiego. Jednocześnie w związku z tym zapada decyzja zwiększenia obsady zespołu, wydania longplaya
w US, z jednoczesną promocją pod postacią wydania singla i serii koncertów. Wiosną 1972 roku, nowymi muzykami w zespole zostają: Rick Wills gitara
basowa (ex~Little Tony and the Sundowners, The Commitee, Joker's Wild, Flowers, Little Women, Bullitt, Cochise) oraz Micky Gallagher instrumenty
klawiszowe (ex~Chosen Few, Animals, Skip Bifferty, Arc, Bell & Arc). W tym miejscu należy dodać, że muzycy ci mieli jedynie status muzyków
towarzyszących. Stąd też w tym samym czasie można spotkać ich nazwiska w składach innych grup, które wspomagali w koncertach i nagraniach.
Menażer grupy P & G podpisał umowę na serię koncertów w US, w okresie maja i czerwca 1972 roku. Jednocześnie dystrybucją płyty na terenie Ameryki
miała się zająć wytwórnia Decca. Longplay promowany był singlem "Janine / I've got time" (promo, yellow label) Decca 32967. Natomiast sam album
wydany był przez Decca pod numerem DL 75336. Oba wydawnictwa ukazały się na początku 1972 r. (prawdopodobnie-marzec). I tym razem okładka
płyty różniła się nieznacznie od pierwowzoru, głównie w zakresie ostatniej strony (inny układ spisu utworów, obecność nazwy grupy).

Koncerty w US, poprzedzone zostały dwutygodniową "rozgrzewką" w klubie Nickelodeon w Toronto, Kanada. Nie poprzedzone były reklamą. Miały na
celu jedynie konsolidację rozszerzonego składu zespołu. Pomimo to, wkrótce pojawiła się prasa z US. Ponownie rozpoczęły się wywiady z tematem
głównym - Beatles. Na początku czerwca, w klubie Bitter End w Nowym Jorku, zespół rozpoczął oficjalne występy w US. Nie przyniosły one wielkiego
sukcesu, jednak dobre przyjęcie sprawiło że muzycy już w trasie zaczęli myśleć o dalszych nagraniach na rynek amerykański. Po powrocie do UK, zespół
przystępuje do nagrania drugiej płyty. Materiał muzyczny składał się z utworów odrzuconych w pierwszej sesji przez Georga Martina oraz nowych
kompozycji. Producentem płyty ponownie został George Martin. Ostatecznie (na nigdy nie wydanej płycie) znalazły się następujące utwory:
LP " TWO" Parrish & Gurvitz
1. Rainy Day Man (Parrish) 2. Living out of suitcase (Parrish, Gurvitz) 3. One way street (Parrish) 4. Birmingham (Parrish) 5. Give it all up (Gurvitz)
6. When evening comes (Parrish) 7. The Preacher (Parrish) 8. One my way (Gurvitz) 9. Can we do it? (Gurvitz) 10. Brown Eyed woman (Parrish)
Niestety w związku z nieporozumieniami jakie wystąpiły pomiędzy muzykami a ich manegmentem, nigdy nie doszło do wydania tej płyty, jak również nie
doszło do planowanej jesienią kolejnej serii koncertów w US. Parrish i Gurvitz, z powodów finansowych, nie byli w stanie utrzymać pozostałych muzyków
zespołu. Grupa uległa rozpadowi, na przełomie lipca i sierpnia 1972 roku.

Płyta "Two" została nagrana przez zespół w składzie:
Brian Parrish ~ g, voc
Paul Gurvitz ~ g, voc
Rick Wills ~ bg
Mike Kellie ~ dr
Mickey Gallagher ~ keyboard
Po lewej stronie przednia strona projektu okładki (całości projektu, będąca w my posiadaniu, nie
może być zaprezentowana w związku z tym że przypuszczalnie płyta ta ukaże się oficjalnie w najbliższym
czasie; jest wstępnie przygotowana od 2005 roku i czeka na ... odpowiedniego wydawcę).
Chcę zwrócić uwagę na jeden fakt. Otóż dwa spośród w/w utworów (One way street,
Preacher) znalazły się w repertuarze grupy Badger której członkiem we IX 1972 roku,
został Brian Parrish. Był nim do połowy 1973 roku. Następnie współpracował z: Roger
Cookiem (1973), Medicine Head (1973), Jerry Lee Lewis (1973), Erickiem Burdonem,
próba kariery solowej ~ LP, SP i koncerty z Brian Parrish Band (1976), Mott (1976), Paice,
Ashton, Lord, Greame Edge Band (1976), następnie pracował jako sideman, producent,
współpracował z ATV. Lata 80 to walka z nałogiem alkoholowym. W końcu lat 90 miał
liczne kłopoty zdrowotne (nowotór mózgu), które ograniczyły jego działalność muzyczną.
Na początku obecnego wieku ponownie powrócił do czynnego muzykowania. Obecnie
(przełom 2005/2006) mieszka w Niemczech, tam też koncertuje w klubach.
Paul Gurvitz po rozpadzie P & G, reaktywuje grupę Three Man Army (1973~1974), Baker Gurvitz Army (1974~1976), póżniej współpraca z bratem
Adrianem, kariera solowa aż do chwili obecnej (zainteresowanym polecam stronę Paula Gurvitza www.paulgurvitz.com). Pozostali członkowie P & G,
na przełomie sierpnia i września 1972 roku, skorzystali z oferty Petera Framptona i utworzyli Peter Frampton's Camel, grupę która towarzyszyła mu
podczas trasy koncertowej w US. Ich dalsze losy były na tyle barwne, że polecam zainteresowanych do odwiedzenia następujących stron: Rick Wills ~
www.4eigner.net , Musicians Olympus, Mike Kellie ~ Musicians Olympus , Micky Gallagher ~ The Blockheads
Na zakończenie chcę dodać że w pażdzierniku 2006 roku, na rynku ukazała się wersja kompaktowa, pierwszej płyty duetu Parrish and Gurvitz. Warto
wiedzieć, że o jej wydaniu, nie wiedzieli sami twórcy płyty. Ten CD został wydany przez ... "tajemniczą", wytwórnię o nazwie LER (Lake Earie Records)
podobno pochodzącą z USA, choć płyty rozprowadzane są w Niemczech. Pozostawmy jednak te dywagacje. Płyta ukazała się pod numerem 43015. Jej
okładka, jak widać, wyrażnie przypomina niemiecką edycję LP. Miejmy jednak nadzieję że wkrótce, ukażą się, przechowywane przez Briana Parrisha,
ponad 30 lat, nagrania z LP "TWO". Jego zawartość ma wyrażnie bardziej rockowy charakter, bliski póżnieszym dokonaniom grupy Badger.

Pod koniec listopada 2006, na stronie P. Gurvitza, ukazała się informacja że na przełomie 2006/2007, ukaże się podwójny CD zawierający obie płyty P & G.
W sprzedaży dostępny jest on od stycznia 2007 roku. Wydała go wytwórnia WET WORLD RECORDS (US). Ciekawostką niech będzie fakt, że nie jest ona,
opatrzona żadnym numerem seryjnym. Ponadto płyta zatytułowana jest: "THE PARRISH & GURVITZ BAND". Na dysku oznaczonym jako 1, znajduje
się materiał muzyczny z LP"Two", natomiast na dysku 2, materiał z LP"Parrish&Gurvtz". Zawiera ona rówież wkładkę z biografią grupy i jej zdjęciami.
BRIAN PARRISH
(MORRIS)
ur. 12.07.1947 r.
w Ilford, Essex, Anglia, UK
rodzice - Victor i Joyce Morris
PAUL ANTHONY GURVITZ
(CURTIS)
ur. 06.07.1947 r.
w High Wycombe, Buckinghamshire, Anglia, UK
rodzice - Samuel Curtis, Marie Gurvitz