Still-Life

 " Człowiek sięgać ma dalej, niż reką dosięgnąć zdoła " 
                                     R.Browning

S t i l l   L i f e 

Przeszłość niesie w sobie wiele zagadek. Jedną z nich jest wydany wiele lat temu, album grupy Still Life.   Jest jeszcze  jednym  przykładem  niezauważonej,  zapomnianej płyty z wspaniałą dawką muzyki rockowej. 

Płyta zatytułowana Still Life ukazała się nakładem wytwórni Vertigo pod numerem 6360026 w roku 1971 (wersja japońska wydana przez Vertigo / PolyGram  w 1977, sygnowana numerem RJ7266, w przeciwieństwie do jej europejskiej wersji, nie posiadała sławnej "spirali"). Na kompaktowej reedycji tej płyty, wydanej przez wytwórnię  Repertoire Rec. w 1991, REP 4198 WP, widnieje rok 1970, jako data premiery. Płyta ta, doczekała się również kompaktowej  edycji w Japoni, zrealizowanej przez Universal UICY-9053, rok 2001 (link do pełnej dyskografi - dodano 02.2007). Jednak na żadnej z nich nie ma dokładnej  informacji, kto tworzył grupę Still Life. Pewną sugestią, na której zresztą oparta jest informacja podana przez Vernon Joynsona w "The Tapestry of Delights",  są  nazwiska kompozytorów  wymienione  na płycie : 

1. People in black  (Howells)
2. Don't go  (Howells / Cure)
3. October Witches  (Howells)
4. Love song no. 6 (I'll never love you girl)  (Howells)
5. Dreams  (Howells / Cure)
6. Time  (Howells / Amos)

I tak, Cure i Amos to przypuszczalnie byli członkowie grupy Martin Cure and the Peeps. W jej składzie znaleźli się oprócz:  Martin Cure~voc, Graham Amos~bg, również  Roy Albrighton~g i Paul Wilkinson~dr. Grupa ta działała w Coventry, od 1965 do 1969 roku, kiedy to po zmianie nazwy na Rainbows,   nagrała dla CBS dwa single. Jednak drogi muzyków rozeszły się. Roy Albrighton stworzył wspaniałą grupę Nektar,  a Wilkinson rozpoczął  współpracę  z  Flying Machine. Los pozostałych dwu muzyków niestety nie jest znany. Być może to właśnie oni tworzyli połowę zespołu Still Life, co może wydawać się  jeszcze bardziej prawdopodobne po konfrontacji zdjęć obu grup (zdjęcie  które umieszczone jest poniżej jest fragmentem zdjęcia z okładki  LP "Still Life";  obok  link do strony zawierającej zdjęcia  Peeps i Rainbows). 

Amos -? Cure -?

***   Link do zdjęć: Peeps i Rainbows    

Jednak najbardziej tajemniczy jest trzeci kompozytor. Trudno znależć informacje dotyczące muzyka o nazwisku Howells. Być może jest to pseudonim.W 1968 roku nakładem wytwórni Columbia, ukazuje się singiel "What did we miss", sygnowany przez grupę Still Life (DB 8345). Autorami tytułowej piosenki są  Cowell i Toomey, nazwiska związane póżniej z równie mało znaną grupą Titus Groan. Jednak Vernon Joynson uważa, że grupa nagrywająca dla Columbi, nie miała nic wspólnego z prezentowanym  na tej stronie zespołem. Chcę przy okazji zwrócić uwagę na fakt, że również na początku lat 80 pojawiły  sie dwa single sygnowane nazwą Still Life: SP "Away from this town" Regard RG 102 w roku 1982 oraz SP "Passion Play" Funzone FUN 1 z roku 1983, a i  obecnie (2002 rok) działają w świecieco najmniej dwie grupy o identycznej  nazwie. Powróćmy jednak do nazwiska Howells. W tym czasie gdy ukazał się  album Still Life, S.Cowell (keyboard, voc) związany był kontraktem z wytwórnią  Dawn, dla której wcześniej jako członek Titus Groan nagrał płytę. Nie  mogąc użyć swego prawdziwego nazwiska, mógł stworzć pseudonim.Wystarczy przecież zmienić tylko pierwszą literę nazwiska C na H  i dodać  pierwszą literę imienia, by otrzymać interesujące nas wyraz ~ Howells. Te słowne spekulacje, pozostają jednak w sprzeczości, w momencie porównania  wyglądzewnętrznego Cowell'a  z zdjęciem  dwu pozostałych członków grupy Still Life.          

***  Link do  zdjęcia: Titus Groan

Kim są ci dwaj ludzie? Howells? Savage?

Kiedy przeanalizujemy dokładnie instrumentarium użyte do nagrania tej płyty,  stwierdzimy, że użyto tu głównie perkusji, gitary basowej i instrumentów 
klawiszowych. Czasami pojawia się bardzo bardzo oszczędna gitara (utwór 
"People in black", "Love song") oraz flet (utwór "People in black"). Kiedy 
przyjmiemy koncepcję udziału w tych nagraniach M.Cure'a (vocal) i  G.Amosa (bg), pozostają nam jeszcze dwaj muzycy: perkusista i pianista.Kogo  aprasza się najczęściej do współpracy? Kogoś kogo się zna lub poznało, kogoś kto pochodzi z tego samego miasta ... No właśnie! Z Coventry pochodzi jeszcze jedna wielka zapomniana grupa, 
Indian Summer. Kiedy udało mi się znaleźć inne zdjęcie, niż to które znajduje się na obwolucie jedynej płyty tego zespołu,  LP"Indian Summer", byłem zaskoczony podobieństwem fizycznym osób znajdujących się na okładce LP "Still Life" i dwoma członkami Indian Summer.                                                             Proponuję by każdy z Was przyjrzał się "dolnemu"! zdjęciu grupy Indian Summer.   ***

                                      Czyżby Still Life to: Martin Cure ~ voc, Graham Amos ~ bg, Bob Jackson ~ org, Paul Hooper ~ dr ????
Część osób czytających tę stronę pomyśli, mrzonki. Być może.Wcale nie twierdzę, że było tak na pewno. Pozwólcie w takim razie, że będę rościł sobie prawa do tego skojarzenia. Wszystkim tym, którzy interesowali się grupą Indian  Summer, nie są obce ich związki i kłopoty związane z wytwórnią Vertigo. Poza  tym, to właśnie ci dwaj muzycy, spośród całego zespołu Indian Summer, współpracują ze sobą do dziś  (The Fortunes)! 

Grupa Still Life nagrała tylko ten jeden LP. Podobno (V.Joynson) występowała wspólnie z Edgar Broughton Band do 1974 roku. Jednak przeczy temu strona  poświęcona tej grupie, dość dokładnie opisująca trasy koncertowe. Nazwisko i imię: Martin Cure, pojawia się pod koniec lat siedemdziesiątych, w składzie  grupy Chevy.  I tak jak w grupie The Peeps, tak i w grupie Chevy, spełniał on rolę wokalisty. Było by grzechem nie wykorzystać tego śladu. Jednak  autorzy  stron, na których znalazłem informacje o tej grupie (Perfumery  i  NWOBHM nie byli na tyle uprzejmi, by odpisać na moje listy. Są jednak na świecie  ludzie  którzy myślą nieco innymi kategoriami. Od Artura Albrightona otrzymuję e~mail z  informacją, że Martin Cure, po rozpadzie Rainbows  grał  w grupie  ...!...  Cupids Inspiration. Faktycznie w drugiej połowie lat 60 w Anglii istniała taka grupa, jednak większość żródeł podaje rok 1970, jako końcową datę jej istnienia.  Czyżby ślepy zaułek? I to co wydaje się najbardziej nierealne staje się początkiem w drodze do kontaku z drugim członkiem Still Life, MARTIN CURE. A stało się to możliwe dzięki pomocy dwu muzyków. Jednym z nich był Phill Dipple, który grał z M.Cure i Cupid Inspiration kilka koncertów w latach 90. Drugi  to  Bob Poole, muzyk grający w grupie Chevy.Właśnie dzięki niemu otrzymuję adress e-mailowy (plus  numer telefonu) do Martina Cure.  Ale nie tylko. Opisuje  on równie dość dokładnie swoją muzyczną drogę, jak i losy przyjażni z Martinem. Po kilku dniach jest i e~mail od Martina Cure (14.11.2002):

                                                                                                         "
Dear Piotr !           
                                            Thanks for your kinds  words regarding Still Life, it all seems a very long time ago! 
                                                                     Still Life was  formed from the band Rainbows..."  

(Dzięki za Twoje słowa uznania dla Still Life.To było tak dawno temu. Still Life powstało z grupy 
Rainbows Zespół miał kilka koncertów w Hamburgu, Niemcy i kiedy kończyliśmy trasę, Roy Albrighton, gitarzysta, postanowił pozostać tam i wstąpił do grupy która nazywała się Nektar. Po powrocie do Angli  odszedł również perkusista {Gordon Reed~przyp.autora strony}. I tak zostaliśmy we trzech  {G.Amos, M.Cure, T.Howells ~ przyp.autora strony). Zmieniliśmy  nazwę na Still Life i napisaliśmy piosenki, które zostały nagrane na album. Zapytaliśmy Alan Savage czy zechciałby zagrać na perkusji i on wyraził zgodę.  Nieszczęśliwie grupa nie istniała długo. Opuściłem ją i wstąpiłem do Cupids Inspration w 1971 roku. Graham Amos wciąż mieszka w Anglii.  Terry  Howells   (to jest ten tajemiczy organista z Rainbows i Still Life) mieszka w Szwajcarii. Jak daleko sięga ma pamięć, żaden z nich nie miał później nic  wspólnego  z  muzyką. Obecnie czasami gram z Cupids Inspiration oraz The Rogues choć na codzień  jestem inżynierem dżwięku i mam własną firmę  wynajmującą  sprzęt  nagłaśniający. Wprawdzie minęło wiele lat, jestem pewien, że nie zachował się żaden materiał muzyczny grupy, oprócz tego co nalazło się na płycie" ).

"A gdzie w tym wszystkim muzyka", zapytać może uważny czytelnik tej strony. Odpowiedż  jest  prosta. 
Na płycie! 
Warto po nią sięgnąć by usłyszeć, jak prostymi zabiegami (organy + fortepian) uzyskać można ciężkie 
brzmienie podkładu muzycznego, bez u
życia gitar.Warto po nią sięgnąć, by płynąć wraz z wspaniałymi pasażami, 
wyczarowanymi przez organistę.Warto po nią sięgnąć, by przypomnieć sobie że rock to też dziedzictwo melodii,  
chóralnego śpiewu. 
Warto po nią sięgnąć bo jest po prostu p i ę k n a .
 To jest muzyka.
 Z całą jej historią, począwszy od ... klaśnięcia w dłonie.

MENU

LINKI

Ten surrealistyczny pomysł, popchnąl mnie do działania. A uzyskane efekty są tylko potwierdzeniem mądrości starych  p o l s k i c h  przysłów ("uderz w  stół, a nożyce się odezwą"). Po kilku mailach skierowanych do byłych członków Indian Summer, otrzymałem w końcu odpowiedź od perkusisty tej grupy,  Paul Hoopera.Wprawdzie zaprzeczył aby kiedykolwiek on jak i B.Jackson mieli coś wspólnego z grupą Still Life, to korespondencja zaowocowała kilkoma  ciekawymi informacjami dotyczącymi grupy Indian Summer.  Umieszczenie mej kontrowersyjnej hipotezy, na tytułowej stronie wielkiego fana omawinej tu   grupy, Fabio Sguanci (przenieść można się na tę stronę klikając ***, umieszczone powyżej zdjęcia grupy Still Life) przynosi kolejne rewelacyjne  infomacje.  Otóż według B.Hresko (kolekcjonera płyt winylowych), na peruwiańskim wydaniu LP "Superheavy Vol. 1" Vertigo  6360 061 (tzw.składanka, na której  znalazły się: "Don't go", "Love song no.6") umieszczono pełny skład STILL LIFE:
                      
                                                                                                Martin Cure ~ voc
                                                                             Graham Amos ~ bg
                                                                             Terry Howells ~ keyboards
                                                                             Alan Savage ~ dr

Po wstępnym okresie radości z uzyskania powyższych informacji, pojawiła się refleksja, może i ta wiadomość nie jest do końca prawdziwa. Jest przecież z  tak zwanej "drugiej ręki". Policja do tego celu używa zazwyczaj INTERpolu, ja sięgnąłem do INTERnetu. Jednak tym razem skupiłem się na nazwisku, którego nie kojarzyłem wcześniej z płytą. Alan Savage, perkusista. Nietrudno znależć witrynę z tym nazwiskiem i imieniem   alansavage.netfirms.com .Perkusista,  Anglik, który swą karierę rozpoczął w 1968 r.  Niestety i tym razem okazało się, że jest to pomyłka. Człowiek ten zasługuje jednak na pełne uznanie. To dzięki  niemu otrzymuję adres drugiego perkusisty o tym samym imieniu i nazwisku. Otrzymuję od niego e-mail, z potwierdzeniem udziału wnagraniu płyty grupy
Still Life. Moja radość przeradza się w smutek gdy czytam słowa:

                                                                                         "never got a copy, but friend ..."
                         (Nigdy nie otrzymałem kopii płyty, ale kiedyś mój dobry znajomy kupił ją i przegrał mi  na  taśmę magnetofonową ).

Smutna rzeczywistość która jak przypuszczam spotkała wielu innych muzyków w tamtych czasach. Z informacji przekazanej mi przez Alana Savage, wynika,  że nie był on z grupą związany od początku istnienia. Nie wie kto wcześniej grał na perkusji w tym zespole. Zaproszony został do nagrania tej jednej płyty, a  cały materiał muzyczny, skomponowany przez trzech pozostałych członków zespołu, opanował przez tydzień. Sesja nagraniowa odbyła się w Sound  Recording Studio, blisko Marble Arch w Londynie. Materiał  muzyczny nagrano w dniach: 1, 2, 3, 5, 6  i 13 pażdziernika 1970  Płytę miksowano  26 pażdziernika 1970. Po nagraniu płyty, A.Savage rozstał się z pozostałymi członkami zespołu i nie wie co dalej się z nimi działo. Obecnie mieszka  w  Northampton  (UK).

Still Life in English

I w taki sposób dotarłem, "z odrobiną pomocy internetowych przyjaciół", do wyjaśnienia tajemnicy Still Life,  grupy o której jeszcze nie tak dawno nie można  było znależć żadnej informacji. Dzielę się nimi z Wami  (od 17.11.2002), by spłacić dług wobec Tych, którzy dzielili się nimi ze mną, by spłacić dług muzykom dzięki, którym mamy możliwość obcować z tą cudowną muzyką. Myślę, że wkrótce na innych stronach pojawią się "informacyjne kopie". Ale to cecha  nie  tylko internetowego medium. Wyjątek wśród nich, stanowi strona włoskiego wielbiciela tej grupy FABIO SGUANCI (przenieść na nią może  kliknięcie  na  zdjęcie grupy; patrz wyżej ***). Tam też można obejrzeć okładkę płyty w pełnej krasie i przeczytać teksty utworów. Wydaje się,  że to koniec tej długiej  drogi,  którą wędrowałem prawie dwa lata. Ale .... zaraz ... pomyślmy! Czy wszystko jest jasne? Czy dalszy los muzyków i samej płyty to zamknięta księga ? 

                                                         Zapraszam do kolejnej pod-pod-strony, na której znajdziecie dalsze informacje o 

                                                                                                      
STILL LIFE
                                                                                                         
  (Str.2)

                         *** - 
wszystkie linki oznaczone trzema gwiazdkami, są obecnie nieaktywne. Wpisywane były w 2002 roku.
                                                                         Pozostawiłem je z powodów archiwalnych

___________________________________________________________

Rainbows 

Cupid's Inspiration 

Chevy

___________________________________________________________

___________________________________________________________


Data powstania strony -  17.11.2002 rok
Ostatnia aktualizacja - 20.02.2009 rok